Wyszła cudowna,pachnąca i puszysta.Przepis wyszperałam na blogu Margarytki i po małych zmianach trafił do mnie na blog.Fantastycznie smakuje jeszcze ciepła z samym masełkiem.
Składniki:
- 540 g mąki pszennej
- 25 g drożdży
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego (przepis na domowy znajdziesz tu)
- 100 g roztopionego masła
- 2 łyżki oleju
- 2 łyżki mleka w proszku
- jajko
- żółtko
- białko do posmarowania wierzchu
- 1/2 łyżeczki soli
- cukier perlisty
Drożdże pokruszyć dodać 1 łyżkę cukru i 2 łyżki ciepłego mleka.Odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia ( w zimie używam do tego celu rozgrzanej mikrofalówki).
Przesianą mąkę wymieszać z cukrem,esencją waniliową,przestudzonym masłem,jajkami,mlekiem i olejem.Dodać drożdże i dokładnie wyrobić.Ciasto zostawić w ciepłym miejscu aż do podwojenia swojej objętości (zostawiłam na 30 minut). Następnie dzielimy ciasto na 3 części,z których robimy równe ruloniki.
Zaplatamy z nich warkocz.Wierzch smarujemy rozkłóconym białkiem i posypujemy z wierzchu cukrem perlistym.Odstawiamy w ciepłe miejsce na 30 minut.
Chałkę pieczemy ok.30 min. w temperaturze 180 stopni.
Smacznego!
Jest po prostu piękna:-)
OdpowiedzUsuńA za mną właśnie chałka chodzi od kilku dni... Twoja wygląda tak, że aż ślinka leci... :)
OdpowiedzUsuń