Musze przyznać, że w końcu znalazłam takie miejsce, które świetnie sprawdzi się na przysłowiową kolację przy świecach jak i niedzielny, rodzinny obiad.
Z racji tego, że Barracuda ma również menu dostosowane do dzieci, wraz ze mną i mężem na obiad wybrały się również nasze maluchy.
Przyznam szczerze, że rybka, którą zaserwowano dzieciom była na najwyższym poziomie. Gotowany na parze, piękny kawałek łososia. Brawo!!! - tak karmię swoje pociechy na co dzień i chciałabym, żeby w każdej restauracji była możliwość zjedzenia porządnego, zdrowego i smacznego posiłku przez najmłodszych.
My zaczęliśmy równie smacznie:
Pasta z makreli z bułeczką
Pieczony w cieście filo camembert na marmoladzie z czarnych oliwek i pomarańczy podbił moje serce- genialne połączenie smaków.
Następnie zupka rybna z łososiem i świeżym majerankiem i grzybowa (Borowikowa z łazankami)
Medaliony z polędwiczki wieprzowej z puree ziemniaczanym, szparagami, kawałkami ciasta francuskiego oraz maślaną gruszką z chili
Pierś z kurczaka w świeżych ziołach ,z borowikowym risotto, sezamie z grilla ,z pieczonymi warzywami oraz sosem maślanym z suszonymi pomidorami.
Na deser obłędny sernik ( strzał w 10! Idealny, puszysty- genialny) i szarlotka ( bardzo smaczna, domowa z lodami waniliowymi)
Jedzenie genialne- bardzo smaczne i wykwintne, ale nie przekombinowane.
Obsługiwała nas przesympatyczna Pani Michalina, którą serdecznie pozdrawiam. Pełna klasa, przesympatyczna i zorientowana w menu- dziękuję za tak wspaniałą obsługę.
Podsumowując:
Restauracja Barracuda świetnie sprawdzi się na co dzień i od święta.
Menu obłędne ( smacznie i przygotowane z produktów najwyższej jakości).
Bardzo miła atmosfera.
Świetna obsługa.
Ceny -uważam, że przy takiej jakości i tak dużych porcjach, jak najbardziej adekwatne.
Wskazówka - rezerwujcie stoliki (w przeciwnym razie albo poczekacie na wolne miejsce, albo obejdziecie się smakiem) obłożenie jest bardzo duże, mimo wielkiej sali z licznymi stolikami. Z resztą naprawdę wiem dlaczego.
Z czystym sumieniem- POLECAM i ciesze się, że mamy takie miejsce w Trójmieście.
Restaurację odwiedziłam w ramach programu blogerskiego urodaizdrowie.pl
Dziękuję za recenzję, bardzo ciekawa. Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale zdaje mi się, ze lokal ten przechodził rewolucję Magdy Gessler. Co do menu dla dzieci - jednak się nadmiernie nie popisali. Ryba na parze: super. Do tego frytki: hmmm, porażka. Świat się nie zawali, gdy dorosły, zdrowo ożywiający się człowiek zje od czasu do czasu frytki, ale z pewnością nie jest to pożywienie, które należy serwować dzieciom. Zwłaszcza, gdy zaznajamiamy je z jedzeniem poza domem, może nie pokazujmy maluchom, że do "lokalu" chodzi się na frytki. Wydaje mi się, że świadomy tego lokal nie powinien serwować porządnego jedzenia dorosłym i wersji bardziej niezdrowej i śmieciowej - dzieciom.
OdpowiedzUsuńNie orientuje się co do rewolucji. Ale zdecydowanie nie jest to styl M. Gessler :) Co do frytek zwróć proszę, drogi anonimie uwagę, jak są przygotowane i pamiętaj, że preferencje klientów nie podlegają dyskusji. To my zamawialiśmy i gdybym poprosiła o kasze takową bym dostała, poprosiłam o frytki dostałam frytki ( uwaga nie skąpane w tonie starego oleju i przesmażone na wiór).
Usuńsłabo z tymi frytkami faktycznie. dlaczego nie podajesz cen? nie widzę jeszcze zupy łososiowej, skusiłabym się na nią.
OdpowiedzUsuńDusia ceny masz w menu. A link do strony masz,więc nie ma z tym problemu. Ceny się zmieniają, więc nie widzę sensu ich podawania. Co do zupy łososiowej polecam pojechać i zamówić no chyba, że bez zdjęcia nie ma takiej możliwości :) Nie wstawiłam również miliona innych zdjęć a mimo to warto spróbować pozostałych dań z karty.
UsuńDusia rozumiem, że na swoim blogu publikujesz ceny a potem je aktualizujesz ? :)
UsuńPublikuję ceny bo to jest sugestia dla czytelników czy ich na to stać czy nie. Mam cykl od ponad 2 lat więc coś na ten temat wiem, ale każdy prowadzi tak jak chce :)
UsuńZgadzam się, ale ceny tak szybko się zmieniają, że wolę podlinkować stronę, na której widoczne są aktualne ceny.
UsuńWitam!
OdpowiedzUsuńBarracuda nigdy nie przechodziła rewolucji P.Gessler ,raczej jej nie potrzebuje bo jest bardzo popularna i nie ma żadnych problemów.Jeśli chodzi o frytki to pozostały one w menu tylko dla dzieci ,bo takie mamy realia ale tak jak napisała Pani Alicja nie ma problemu aby zamienić na inny dodatek z karty który nie ma faktycznie żadnego wpływu na cenę.