Składniki:
- 1 kg 50g mąki pszennej (plus odrobina do podsypywania)
- 600 g miodu (płynnego)
- 400 g cukru pudru
- 200 g margaryny do pieczenia (miękkiej)
- 2 jajka
- 1 łyżka sody
- 1 opakowanie przyprawy korzennej (lub 2 łyżeczki domowej)
Wszystkie składniki wymieszać ze sobą (najlepiej ręcznie). Gdy ciasto będzie gładkie i łatwo odchodzące od ręki, zostawiamy je na 30 minut (po takim leżakowaniu łatwiej będzie z nim działać w kolejnych etapach). Następnie rozwałkowujemy ciasto na papierze do pieczenia i podsypujemy odrobiną mąki, na grubość 0,5 cm. Wykrawamy i przekładamy na blaszkę wyłożoną papierem. Pieczemy ok. 10 minut w temperaturze 180 stopni.Studzimy i dekorujemy. Najsmaczniejsze są po ok. 2 tygodni, więc jeśli masz dobrą kryjówkę bierz się do roboty :)
Oczywiście nie dałabym sobie rady, gdyby nie pomoc :)
Podczas i po ozdabianiu:
Świetną zabawę zapewnił nam Dr Oetker a dzięki tackom Jana Niezbędnego mama ma mało sprzątania :)
Postanowiłam dodać swoje pierniczki jako zgłoszenie do konkursu oragnizowanym na blogu A Bite To Eat
Smacznego!
Piękne pierniczki, chyba skorzystam z tego przepisu...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam- jak widać przepis dziecinnie łatwy :) Daj znać jak wyszły.
Usuńświetnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
Usuń