Co prawda do Nowej Pierogovej wybrałyśmy się z koleżanką wieczorkiem, gdy nie było już praktycznie innych klientów, więc rozmiary knajpki nie były aż tak znaczące.
Co do samych pierogów w ofercie znajdziemy pierogi klasyczne, mniej klasyczne, słodkie i wytrawne- myślę, że każdy znajdzie coś co mu się spodoba. My zamówiłyśmy sobie :
Zaczęłyśmy od tych ze szpinakiem
Następnie na talerzu wylądowały ruskie z boczkiem
Następnie nasz faworyt, czyli pieczone meksykańskie
No i podwójny deserek:
Pierożki - szarlotka z lodami waniliowymi
Jabłecznik z pyszną, chrupiąca bezą skradła nasze serce.
Szybko, sprawnie i smacznie- co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Porcje są takie, że bez problemu się nimi najemy. Mam malusie zastrzeżenie co do cen pierogów, bo faktycznie za tą cenę możemy zjeść klasyczny obiad, ale tak jak pisałam porcje spore, więc jeśli tak jak ja jesteś kluchożercom jedna porcja zdecydowanie cię nasyci.
Smacznego!
Restaurację odwiedziłam w ramach programu blogerskiego urodaizdrowie.pl
Pierogi wyglądają kusząco :) Muszę się koniecznie wybrać do Nova Pierogova.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sandra - My ordinary life