wtorek, 6 stycznia 2015

Obłędny deser czekoladowy

Gdy pomyślałam o najlepszym na świecie deserze, pomyślałam o gorącej, aromatycznej czekoladzie, pysznych, kremowych, waniliowych lodach i truskawkach (oj tak koniecznie truskawki- przecież bez nich nie mogłabym żyć)
Długo zastanawiałam się jak powinien wyglądać deser idealny. Metodą prób i błędów powstał on- obłędny deser czekoladowy. A że świętuje 3 urodziny bloga, pomyślałam że to odpowiedni moment, żeby i Ciebie rozpieścić.
Z tej porcji wyjdzie ci 8 porcji, które zaspokoją cię na długo ;)





Składniki:
na ciasto czekoladowe
  • 1 szklanka mąki 
  • 1 szklanka cukru 
  • 1/3 szklanki dobrego kakao
  • łyżeczka sody 
  • 1 jajko
  • 1/4 łyżeczki sol
  • 1/2 szklanki maślanki
  • 1/2 szklanki oleju 
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego 
  • 1 cukier wanilinowy ( w mnie Winiary)
  • 1/2 szklanki gorącej wody
 sos czekoladowy
  • 100 ml śmietanki 30%
  • 200 g czekolady mlecznej dobrej jakości 
dodatkowo 
  • 100 g mrożonych truskawek
  • 8 gałek lodów waniliowych dobrej jakości (najlepsze domowe

Sposób przygotowania:


Ciasto:
Piekarnik nagrzej do 150 stopni.
Składniki (poza wodą umieść w misie miksera i miksuj przez 2-3 minuty aż do połączenia składników). Dodaj wodę i miksuj przez kolejną minutę. 
Masę przelej do wysmarowanej masłem i wysypanej mąką formy (tortownica o średnicy 23 cm).
Piecz ok. 55-105 minut (w zależności od piekarnika. Aż do suchego patyczka)

Sos czekoladowy:
Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej (na garnek z gotującą wodą połóż miskę- tak aby nie dotykała tafli wody) wlej śmietankę i wymieszaj.

Truskawki lekko rozpuść i zmiksuj blenderem.

Deser:
Na spodzie daj kropelkę truskawek, potem pokruszony kawałek ciasta, następnie 2 łyżeczki sosu czekoladowego (ciepłego). Następnie lody, truskawki, sos czekoladowy.
Deser podawaj od razu po przygotowaniu.
Ciasto można upiec wcześniej i pokruszone podgrzać chwilkę w kuchence mikrofalowej.












Smacznego!


2 komentarze:

  1. Czysta rozkosz :)
    Gratulacje i mnóstwa inspiracji na kolejne lata blogowania :)

    OdpowiedzUsuń